środa, 24 października 2012

OO1. Prolog

15 lipca , ten dzień zapamiętam do końca swojego życia . Szłam wraz z Vicki i Tomem na zboczu drogi prowadzącej do 'naszego' jeziorka . Usłyszałam tylko krzyki moich przyjaciół . A potem, potem nie czułam już nic .
Obudziłam się w jasnym pomieszczeniu , chwilę przyzwyczajałam się do światła panującego w pomieszczeniu. Dopiero teraz zobaczyłam że jest to szpital . Nie wiedziałam co tutaj robię . Zobaczyłam babcię siedzącą na krześle koło łóżka na którym leżałam .
- Hope , kochanie obudziłaś się ! Idę po lekarza zaraz wracam . - powiedziała z pełnym entuzjazmem babcia jak zawsze . Za to ją kochałam , na wszystko patrzyła przez różowe okulary . Chciałam wstać , ponieważ czułam się dobrze . Ale ... właśnie zawsze jest jakieś 'ale' nie czułam nóg . To było straszne uczucie . Gdy babcia wróciła od razu ją o to zapytałam powiedziała że miałam wypadek, i że nie będę mogła chodzić bo potrzebne są drogie rehabilitacje a nas na to nie stać .Świat mi się zawalił , pomyślałam o tym że do końca życia będę musiała jeździć na wózku , że nic nie będzie tak jak dawniej . Chciałam zobaczyć tatę w końcu dziś miał wrócić z delegacji . Spytałam o to babci powiedziała że samolot którym leciał miał awarię i nikt nie przeżył . Rozpłakałam się, już nigdy nie zobaczę mojego taty . To było straszne , najpierw mama teraz on . Jedyne co mi po nich zostało to wisiorek który dostałam parę dni przed śmiercią mamy .
Wiedziałam że teraz wszystko się zmieni, że nie będę żyła tak jak dawniej . Myślałam nawet że przyjaciele się ode mnie odwrócą. Babcia nie ma tyle pieniędzy żeby opłacić rehabilitację a spadek po rodzicach dostanę dopiero w moje osiemnaste urodziny .
Postanowiłam że gdy tylko stanę się pełnoletnia polecę do Londynu , na studia i na rehabilitacje . Jeśli zabraknie mi na nie pieniędzy poradzę sobie sama . Wiem że dam radę . Musi mi się udać . Musi ...

~*~

No więc tak prolog już jest, tego bloga będę prowadziła z Olą tak jak już pisałam na moim poprzednim blogu . Mam nadzieję że się wam spodoba :) 

Więc do  napisania ! 

8 komentarzy:

  1. Zaciekawiłam się już jak przeczytałam opis bohaterów xD Na razie nie można wiele powiedzieć, więc czekam na rozdział 1 XD

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny :D Zapraszam do siebie ^^ http://przyjaciele-i-muzyka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super, wreszcie założyłyście wspólnego bloga *.*
    Ja już obserwuję i czekam na dalszy rozwój akcji c:
    Proponuję zrobić to jak najszybciej, proszę, nie każcie mi czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham Zayna , więc kocham już tego bloga !
    Hahaha ;D
    Ale ogólnie fajnie , że oby dwie się do tego zabrałyście ; )
    Macie talent do tego także opowiadanie , blog na pewno będzie ciekawy . Mam nadzieję na szybki pierwszy i bardzo długi rozdział
    ' number one ' ^.^
    Ogólnie jeszcze nigdy nie wpadłam / nie czytałam takiego opowiadania , w którym główna bohaterka jest niepełnosprawna.. Bardzo przykre , ale jestem bardzo ciekawa jak to się rozwinie .
    Powodzenia Dziewczyny ; ))

    Pozdrawiam , Niebieskooka . <3
    + Prolog jest dobry , ale liczę na bardziej rozwinięte zdania ; ]

    OdpowiedzUsuń
  5. jest świetny ;P
    gratulacje macie laski talent ;p
    Paulaa ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Co to ma być? Rozdział niby dodany, a go nie ma :c Dajcie już, bo tytuł mnie zaciekawił xd 'Chyba jebnęłabym w fortepian którego nie mam.'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam to moja wina:( mój zjebany laptop się zacina i przez pomyłkę dodałam rozdział i musiałam go usunąć bo nie był skończony! Ale jutro koło 17 dodam go od nowa:)

      Usuń
  7. prosze szybko rozdział:PP

    OdpowiedzUsuń